26 września 2012

Dyniowy chleb

Mój pierwszy dyniowy chleb. Nie wyobrażacie sobie, jaka byłam zdziwiona, jak zjadłam jeszcze ciepłą jego piętkę. Smak obłędny! i ta chrupiąca skórka! Ten piękny zapach pieczonego chleba unoszący się po mieszkaniu! Ahhhh. Teraz pozostaje mi zrobić zapasy puree z dyni, abym mogła sobie, ten chlebek, piec w mroźną zimę. Dynia nie jest tutaj wyczuwalna. Dzięki niej chleb zachowuje dużej świeżość, o ile dłużej w domu wytrzyma - u mnie po pół godzinie od pieczenia, nie było już połowy bochenka ;)

Składniki:
- 500g mąki pszennej
- 1 szklanka puree z dyni (klik)
- 10g świeżych drożdży
- 5 łyżek ciepłej przegotowanej wody
- 1 łyżka brązowego cukru lub miodu
- sól

 

Z drożdży, cukru, wody i 1 łyżeczki mąki zrobić rozczyn. Odstawić na 10 min, aby zaczął pracować.
Zaczyn drożdżowy połączyć z resztą mąki, puree i solą. Wyrobić elastyczne ciasto. Jeśli będzie się za bardzo kleić do rąk, podsypać mąką (ja wyrabiałam za pomocą haka w KA). Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 2h lub do podwojenia objętości.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na blat, odgazować, uderzając ręką w powierzchnię ciasta, uformować bochenek. Ułożyć w koszyku do wyrastania chleba* (wcześniej podsypanego mąką). Wierzch bochenka również posypać mąką, przykryć ściereczką i dodatkowo folią, pozostawić ponownie do wyrośnięcia na około godzinę (do podwojenia objętości). Piekarnik nagrzać do temp 230 °C . Spryskać piekarnik np. spryskiwaczem do kwiatów lub ułożyć kilka kostek lodu na sam dół piekarnika. Piec 25-30 min. do zbrązowienia skórki, na blasze odwróconej do góry dnem lub kamieniu. Studzić na kratce.

Smacznego!

* Do wyrastania chleba użyłam koszyka rozrostowego na chleb okrągły, który otrzymałam od sklepu E-maka.pl


Wiklinowy koszyk rozrostowy, który otrzymałam od sklepu E-maka.pl, służy do wyrastania bochenków okrągłych o masie 700g - 1000g. Ważne jest żeby przed użyciem koszyka solidnie go oprószyć mąką ziemniaczaną lub żytnią a także dokładnie wymyć i wysuszyć po umyciu.

Koszyk jest ostatnim krokiem wyrastania ciasta chlebowego przed pieczeniem, w koszyku chleb odpoczywa , a sam koszyk nadaje mu odpowiedni kształt i fakturę.

Największą zmora koszyków rozrostowych jest pleśń, jak zapobiegać pojawianiu się pleśni w koszykach?

Pleśń pojawia się w pierwszej kolejności na osadzającej się na koszyku warstwie mąki, co po krótkim czasie powoduje szarzenie materiału.

Aby tego uniknąć :
1. Spryskać nowy koszyk niewielką ilością oleju a następnie oprószyć w normalny sposób mąką. Powoduje to powstanie warstwy ochronnej nie pogarszając swobodnego dostępu powietrza.
2. Koszyk czyścić co cztery tygodnie metodą na sucho lub w zmywarce po czym umieścić w piecu w temp. 120°C - 140°C na około 20 min. Co jakiś czas zapanowując komorę pieca (powtórne naoliwianie nie jest już konieczne ale tez nie wykluczone).
3. Co sześć miesięcy należy dokładnie umyć koszyk w wodzie bez detergentów i ponownie naoliwić.
Sposób ten zapewnia utrzymanie koszyków przez wiele lat w nienagannym stanie.

____________________________
/*wpis zawiera lokowanie produktu/



*Przepis pochodzi z książki M. Zielińskiej ""Domowa piekarnia"
**Informacje odnośnie pielęgnacji koszyków rozrostowych pochodzą ze strony "cook4you" . 

Dyniowy chleb

Mój pierwszy dyniowy chleb. Nie wyobrażacie sobie, jaka byłam zdziwiona, jak zjadłam jeszcze ciepłą jego piętkę. Smak obłędny! i ta chrupiąca skórka! Ten piękny zapach pieczonego chleba unoszący się po mieszkaniu! Ahhhh. Teraz pozostaje mi zrobić zapasy puree z dyni, abym mogła sobie, ten chlebek, piec w mroźną zimę. Dynia nie jest tutaj wyczuwalna. Dzięki niej chleb zachowuje dużej świeżość, o ile dłużej w domu wytrzyma - u mnie po pół godzinie od pieczenia, nie było już połowy bochenka ;)

24 września 2012

Dyniowe placuszki

Kolejny przepis z wykorzystaniem dyni. Ale jak tu nie korzystać z tego, że aktualnie jest na nią sezon? Dynia była już u mnie w bułeczkach (klik), a w "wersjach roboczych" jest jeszcze chleb :) Ale teraz coś na szybko - placuszki w wersji na słodko. Są pyszne i chrupiące.


Składniki:
- 1 szklanka puré z dyni (klik)
- 2 jajka od szczęśliwej kurki
- 0,5 szklanki mąki pszennej (lub więcej, do zawiązania gęstego ciasta)
- 0,5 łyżeczki cynamonu
- szczypta soli
- cukier puder



Wszystkie składniki dokładnie ze sobą wymieszać, do uzyskania gęstego ciasta. Smażyć placuszki na dobrze rozgrzanym oleju na złoty kolor.
Podawać z cukrem pudrem.

Smacznego!

* możecie również spróbować wytrawną wersję placuszków, dodając do ciasta startą na tarce cebulę.

Dyniowe placuszki

Kolejny przepis z wykorzystaniem dyni. Ale jak tu nie korzystać z tego, że aktualnie jest na nią sezon? Dynia była już u mnie w bułeczkach (klik), a w "wersjach roboczych" jest jeszcze chleb :) Ale teraz coś na szybko - placuszki w wersji na słodko. Są pyszne i chrupiące.

20 września 2012

Ziemniaczane placuszki w panierce z boczkiem i serem

Dzisiaj przepis na zagospodarowanie ziemniaków, które zostały nam po obiedzie. Jeśli nie chcecie znowu ugniatać kopytek czy klusek śląski, ta propozycja Wam się spodoba. Placuszki te można podawać razem z surówką i mamy obiad z głowy. Oczywiście mogą być też dodatkiem do smażonego mięsa - do wyboru, do koloru. To co dodacie do środka masy, to Wasz wybór - u mnie był boczek i ser. Niebo w gębie. Plusem tych placków jest to, że smakują dobrze zarówno na ciepło jak i na zimno.



Składniki (na 4 placuszki):
- 1 szklanka utłuczonych ziemniaków
- 2-3 plastry boczku wędzonego
- 0,5 średniej cebuli
- 2-3 plastry cheddara
- 1 jajko
- bułka tarta
- sól, pieprz


Boczek pokroić w paski, cebulę w kosteczki i podsmażyć na patelni. Jajko i posiekany ser żółty razem z boczkiem dodać do ziemniaków i dokładnie wymieszać. Doprawić do smaku.
Z ziemniaczanego ciasta formować średniej grubości trójkąciki (na początku może wydawać się, że masa jest za bardzo klejąca, ale tak ma być, można pomóc sobie podczas formowania, mocząc delikatnie dłonie w wodzie) i panierować w bułce tartej. Smażyć na dobrze rozgrzanym oleju, aż placuszki będą złote z każdej strony. Delikatnie przewracać na drugą stronę, bo placuszki lubią się rozwalać, gdy będą niedosmażone.
Podawać z ulubionymi dodatkami.

Smacznego!

Ziemniaczane placuszki w panierce z boczkiem i serem

Dzisiaj przepis na zagospodarowanie ziemniaków, które zostały nam po obiedzie. Jeśli nie chcecie znowu ugniatać kopytek czy klusek śląski, ta propozycja Wam się spodoba. Placuszki te można podawać razem z surówką i mamy obiad z głowy. Oczywiście mogą być też dodatkiem do smażonego mięsa - do wyboru, do koloru. To co dodacie do środka masy, to Wasz wybór - u mnie był boczek i ser. Niebo w gębie. Plusem tych placków jest to, że smakują dobrze zarówno na ciepło jak i na zimno.


19 września 2012

Oldschoolowe ciasto z jabłkami z prodiża

Przepis na to ciasto znalazłam w swoim starym zeszycie kucharskim z lat młodzieńczych, bodajże z podstawówki. Za żadne skarby nie mogłam sobie przypomnieć, kiedy to ciasto robiłam ostatni raz, aż wstyd się tak przyznawać. Ciasto to jest idealne na taką pogodę jaką dzisiaj mamy za oknem, szaro, buro i zimno :(
Ale, że sezon na jabłka trwa, polecam Wam to ciasto z czystym sumieniem. Powiem Wam, że jest to ciasto, które również można przyrządzić w zwykłym prodiżu, więc nie macie wymówki, że nie zrobicie ciasta, bo nie posiadacie piekarnika ;) 
Składniki:
-  2 szklanki mąki
- 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- 4 jajka
- 200g masła
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia 
- ok.1 kg jabłek*
- 1 szklanka cukru + 3-4 łyżki
- 2-3 łyżeczki cynamonu (w zależności od Waszego gustu)


Jabłka obrać ze skórki i wydrążyć gniazda nasienne. Pokroić w średniej grubości plasterki. Umieścić na patelni, dodać 3-4 łyżki cukru (w zależności od słodkości jabłek - jabłka powinny zostać lekko kwaskowate) i cynamon. Podlać 0,5 szklanki wodą. Przesmażyć do miękkości jabłek.
Cukier (1 szklanka) razem z masłem rozpuścić w garnuszku i lekko przestudzić.
Jajka ubić z mąkami i proszkiem do pieczenia. Dodać masło z cukrem. Zmiksować do uzyskania jednolitego ciasta.
3/4 ciasta wylać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia, ułożyć jabłka zostawiając 1 cm obręczy wokoło ciasta. Wsadzić do piekarnika nagrzanego do 180C i piec 20 min (z termoobiegiem). Następnie wlać resztę ciasta i piec jeszcze 20-25 min (do tzw. suchego patyczka).

Smacznego!

* najlepsze są kwaskowe :)
** pieczenie w prodiżu:
 3/4 ciasta wlać do prodiża i piec 25 min. Następnie ułożyć jabłka i wylać resztę ciasta i piec jeszcze 20-25 minut.

Oldschoolowe ciasto z jabłkami z prodiża

Przepis na to ciasto znalazłam w swoim starym zeszycie kucharskim z lat młodzieńczych, bodajże z podstawówki. Za żadne skarby nie mogłam sobie przypomnieć, kiedy to ciasto robiłam ostatni raz, aż wstyd się tak przyznawać. Ciasto to jest idealne na taką pogodę jaką dzisiaj mamy za oknem, szaro, buro i zimno :(
Ale, że sezon na jabłka trwa, polecam Wam to ciasto z czystym sumieniem. Powiem Wam, że jest to ciasto, które również można przyrządzić w zwykłym prodiżu, więc nie macie wymówki, że nie zrobicie ciasta, bo nie posiadacie piekarnika ;) 

17 września 2012

Mini chałka z nutą pomarańczy

Moja pierwsza w życiu chałka i do tego taka pyszna, z masą chrupiącej kruszonki. Chałka nie należy do tych najsłodszych, ale od czego jest miód czy konfitura? Przepis ten jest cudowny - chałka jest puszysta, rumiana i do tego ta kruszonka! ahhh czego chcieć więcej?


Składniki (na 4 szt.chałeczek):
- 500 g mąki pszennej + mąka do kruszonki
- 5,5 łyżki cukru + cukier do kruszonki
- 3 łyżki miękkiego masła
- 300 ml ciepłego mleka
- 1 jajko
- skórka z 1 pomarańczy
- sok z 1 pomarańczy
- 7g drożdży instant lub 20g świeżych
- szczypta soli



Drożdże rozpuścić z 0,5 łyżki cukrem i 1 łyżeczką mąki w 10 łyżkach ciepłego mleka. Odstawić na 10 min w ciepłe miejsce.
Mąkę przesiać, dodać rozczyn drożdżowy, resztę mleka, 2 łyżki masła, sól, cukier, sok i skórkę z pomarańczy. Ugnieść elastyczne ciasto, które będzie odchodzić od rąk. Wyrabiać jeszcze 5 minut. Odstawić na 1,5h w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.
Ciasto wyłożyć na posypaną mąką stolnicę lub matę silikonową i podzielić na 4 kawałki. Z każdego kawałka uformować 5 ruloników jednakowej wielkości. Zapleść chałkę*.
Zaplecione chałki ułożyć na wyłożonej papierem blaszce do pieczenia i przykryć bawełnianą ściereczką. Odstawić na 45 minut w ciepłe miejsce, do ponownego wyrośnięcia.
Z pozostałego masła, mąki i cukru zrobić kruszonkę.
Chałki nasmarować rozkłóconym jajkiem i posypać kruszonką.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C przez 20-25 minut, do tzw.suchego patyczka.

Smacznego!

Mini chałka z nutą pomarańczy

Moja pierwsza w życiu chałka i do tego taka pyszna, z masą chrupiącej kruszonki. Chałka nie należy do tych najsłodszych, ale od czego jest miód czy konfitura? Przepis ten jest cudowny - chałka jest puszysta, rumiana i do tego ta kruszonka! ahhh czego chcieć więcej?

16 września 2012

współpraca - Rossi.pl

 

Niedawno dostałam paczuszkę od firmy Rossi.pl - firmy zajmującej się sprzedażą produktów do kuchni i nie tylko. Specjalizacją firmy Rossi.pl to naczynia kuchenne, patelnie, garnki Silit, garnki Fissler, garnki żeliwne, garnki ceramiczne. Koniecznie zajrzycie na Ich stronę www.rossi.pl .

Do przetestowania dostałam 5 produktów:

- matę-stolnica z podziałką hiszpańskiej marki Lekule seria Classic (klik)
- wałek do ciasta angielskiej marki Joseph Joselp (klik)
- szpatułkę silikonowa hiszpańskiej marki Lekule seria Tools (klik)
- formę prostokątną - keksówkę hiszpańskiej marki Lekule seria Dark Crystal Duo (klik)
- naczynie żaroodporne hiszpańskiej firmy Lekule seria STEAM ROASTER (klik)

Więcej opowiem Wam o nich za jakiś czas :) Dajcie mi chwilę na ich testowanie, chociaż już teraz mogę zdradzić rąbka tajemnicy - jestem zachwycona jakością ww produktów.

współpraca - Rossi.pl

 

Niedawno dostałam paczuszkę od firmy Rossi.pl - firmy zajmującej się sprzedażą produktów do kuchni i nie tylko. Specjalizacją firmy Rossi.pl to naczynia kuchenne, patelnie, garnki Silit, garnki Fissler, garnki żeliwne, garnki ceramiczne. Koniecznie zajrzycie na Ich stronę www.rossi.pl .

Do przetestowania dostałam 5 produktów:

- matę-stolnica z podziałką hiszpańskiej marki Lekule seria Classic (klik)
- wałek do ciasta angielskiej marki Joseph Joselp (klik)
- szpatułkę silikonowa hiszpańskiej marki Lekule seria Tools (klik)
- formę prostokątną - keksówkę hiszpańskiej marki Lekule seria Dark Crystal Duo (klik)
- naczynie żaroodporne hiszpańskiej firmy Lekule seria STEAM ROASTER (klik)

Więcej opowiem Wam o nich za jakiś czas :) Dajcie mi chwilę na ich testowanie, chociaż już teraz mogę zdradzić rąbka tajemnicy - jestem zachwycona jakością ww produktów.

14 września 2012

Quesadilla

Czyli meksykańskie tortille z farszem zapiekane z serem. Nazwa quesadilla pochodzi od hiszpańskiego słowa queso czyli ser. To właśnie ser i placki pszennej tortilli stanowią podstawę tego dania. Nam często zdarza się, że są jedynymi składnikami, natomiast czasami są tylko dodatkiem. To co włożycie do środka, to Wasz wybór. U nas ostatnio quesadilla zagościła w towarzystwie suszonych pomidorów i chorizo - mówię Wam - "niebo w gębie!". Danie to jest bardzo proste, sycące, a co najważniejsze - expresowe w przygotowaniu.



Składniki (2 porcje):
- 4 duże pszenne placki tortilli
- 1 op. chorizo (ok 10 plastrów)*
- 6 kawałków suszonych pomidorów z oleju
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1 łyżeczka papryki słodkiej w proszku
- pół szklanki startego sera


Placek tortilli obsypać delikatnie serem, oregano i papryką. Położyć chorizo i pokrojone w paski suszone pomidory. Obsypać ponownie serem i przykryć drugim plackiem tortilli. Tak samo zrobić 2 pozostałe placki.
W piekarniku możemy skorzystać z funkcji grilla lub grzanie góra i dół w 180°C . Rozgrzać piekarnik wraz z blachą ustawioną w górnej części piekarnika. Na gorącą blachę kładziemy tortillę, posypaną serem i opcjonalnie oregano. Pieczemy krótko, do roztopienia się sera. Kroimy na kawałki i podajemy z ulubionymi dodatkami (np.sos czosnkowy, sos pomidorowy, guacamole).
Quesadilla można przygotować również w zgrzewarce, na zwykłej lub grillowej patelni. Na tej drugiej otrzymamy piękne brązowe paseczki.

Smacznego!

___
* chorizo można zastąpić salami


Quesadilla

Czyli meksykańskie tortille z farszem zapiekane z serem. Nazwa quesadilla pochodzi od hiszpańskiego słowa queso czyli ser. To właśnie ser i placki pszennej tortilli stanowią podstawę tego dania. Nam często zdarza się, że są jedynymi składnikami, natomiast czasami są tylko dodatkiem. To co włożycie do środka, to Wasz wybór. U nas ostatnio quesadilla zagościła w towarzystwie suszonych pomidorów i chorizo - mówię Wam - "niebo w gębie!". Danie to jest bardzo proste, sycące, a co najważniejsze - expresowe w przygotowaniu.



13 września 2012

Bananowe ciasteczka z żurawiną

Bananowe ciasteczka z żurawiną

11 września 2012

Pierś z kurczaka z suszonymi pomidorami i mozzarellą

Jedno z naszych ulubionych dań z piersi z kurczaka. Ot zwykła pierś, do tego suszone pomidory i mozzarella, która po przekrojeniu mięsa pięknie się ciągnie. Czego chcieć więcej ? Razem z sałatką z pomarańczą i mozzarellą (przepis klik) stanowią idealne połączenie.


Składniki (dla 2 osób):
- 1 podwójna pierś z kurczaka
- 4 połówki pomidorów suszonych w zalewie
- 0,5 kulki mozzarelli
- 1 jajko
- bułka tarta
- S&P
- olej do smażenia


 
Piersi z kurczaka przeciąć na pół, ale nie do końca, tylko tak aby uzyskać większą pierś. Dokładnie rozbić. Posolić i popieprzyć. Nałożyć po 2 połówki pomidorów, pociętych w plasterki oraz połowę mozzarelli. Zwinąć jak devolaj'a. Obtoczyć w rozkłóconym jajku i w bułce tartej.
Smażyć na głębokim oleju, dobrze rozgrzanym, lecz na małym ogniu, aby mięso zdążyło się usmażyć w środku. Jeśli boicie się, że mięso będzie surowe, wstawcie je na 15 min do piekarnika.

Smacznego!

Pierś z kurczaka z suszonymi pomidorami i mozzarellą

Jedno z naszych ulubionych dań z piersi z kurczaka. Ot zwykła pierś, do tego suszone pomidory i mozzarella, która po przekrojeniu mięsa pięknie się ciągnie. Czego chcieć więcej ? Razem z sałatką z pomarańczą i mozzarellą (przepis klik) stanowią idealne połączenie.


10 września 2012

Pizza ze szpinakiem i kurczakiem + przepis na ciasto idealne

Jako, że mój mąż jest obsesyjnym zjadaczem pizzy/zapiekanek postanowiłam, któregoś dnia zrobić samodzielnie pizzę, bez kupnego spodu. Długo szukałam przepisu na idealne ciasto do pizzy, aż w końcu udało mi się znaleźć. Nie jest to ciasto dla smakoszy ekstra cienkiego spodu do pizzy, ale pozostałym powinno smakować. Nam smakowało i z chęcią do tego przepisu wracamy :) Pizza, z wykorzystaniem tego ciasta, pojawiła się u nas w weekend. Tym razem w wersji kurczakowo-szpinakowej.



Składniki:

* ciasto idealne:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 op drożdży instant (7g)
- 200ml mleka
- 50 ml przegotowanej wody
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki oliwy z oliwek

* sos pomidorowy*:
- 1 puszka pomidorów obranych
- 1 łyżka octu balsamicznego
- duża szczypta pieprzu
- 1 łyżeczka oregano
- 0,5 łyżeczki suszonej bazylii (lub 1 łyżeczka posiekanej świeżej)

- 0,5 łyżeczki czosnku granulowanego (lub 2 ząbki przeciśnięte przez praskę)
- 0,5 łyżeczki soli

- 1 op mrożonego szpinaku (może być rozdrobniony jak i w liściach)
- 1 pierś z kurczaka
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 kulki sera mozzarella
- 50g sera cheddar


Drożdże rozpuścić z cukrem i 1 łyżeczką mąki, w 5 łyżkach letniego mleka. Zostawić do wyrośnięcia na ok 10 min.
Mąkę wymieszać z solą, dodać oliwę, wodę, resztę mleka i wyrośnięty rozczyn. Zagnieść elastyczne ciasto.
Ciasto wyłożyć do nasmarowanej oliwą miski. Odstawić na 1h do wyrośnięcia (ciasto powinno podwoić swoją objętość).

Pierś pokroić w paski i podsmażyć na niewielkiej ilości oliwy. Przyprawić solą i pieprzem. Dodać posiekaną cebulę. Podsmażyć do zeszklenia się cebuli. Dodać szpinak i przeciśnięty przez praskę czosnek. Dokładnie odparować.

Pomidory umieścić razem z przyprawami i octem balsamicznym w blenderze i dokładnie zmiksować. Sos ten można przechowywać w lodówce do tygodnia.

Wyrośnięte ciasto wyłożyć na stolnicę i chwilę powyrabiać, jeśli istnieje konieczność, delikatnie podsypać mąką. Podzielić na 2 części (lub tak jak ja na 4). Dwie blaszki posmarować oliwą lub wyłożyć papierem do pieczenia (ew. nagrzać kamień do pizzy), na środek położyć ciasto i dłonią rozprowadzić ciasto na kształt koła. Nałożyć sos i ułożyć farsz szpinakowo-kurczakowy. Posypać startym cheddarem i poukładać plastry mozzarelli.
Piec w 220 °C ok 20 min, do zarumienienia spodu pizzy.


Podawać z ulubionymi sosami.

Smacznego!

Pizza ze szpinakiem i kurczakiem + przepis na ciasto idealne

Jako, że mój mąż jest obsesyjnym zjadaczem pizzy/zapiekanek postanowiłam, któregoś dnia zrobić samodzielnie pizzę, bez kupnego spodu. Długo szukałam przepisu na idealne ciasto do pizzy, aż w końcu udało mi się znaleźć. Nie jest to ciasto dla smakoszy ekstra cienkiego spodu do pizzy, ale pozostałym powinno smakować. Nam smakowało i z chęcią do tego przepisu wracamy :) Pizza, z wykorzystaniem tego ciasta, pojawiła się u nas w weekend. Tym razem w wersji kurczakowo-szpinakowej.


9 września 2012

Tosty francuskie

Tosty te są idealną propozycją na późne, np.niedzielne, śniadanie. Robi się je raz dwa a smakują nieziemsko. Albo na słodko, albo na wytrawnie, wszystko zależy jaki masz smak rano. U mnie tym razem na słodko z cukrem pudrem. Do tego kubek gorącej kawy ze spienionym mlekiem. Mmmm rozmarzyłam się ...



Składniki:
- chleb (może być wczorajszy)
- jajko
- mleko


Chleb pokroić w kromki. Delikatnie namoczyć w jajku, następnie w rozkłóconym jajku lekko dociskając. Smażyć na dobrze rozgrzanym maśle do czasu aż tosty będą zrumienione. Smażyć partiami, najlepiej po 2 tosty na patelni, aby między tostami była jeszcze przestrzeń.
Przełożyć na ręcznik papierowy lub bezpośrednio na talerz. Posypać cukrem pudrem i podawać.

Smacznego!

Tosty francuskie

Tosty te są idealną propozycją na późne, np.niedzielne, śniadanie. Robi się je raz dwa a smakują nieziemsko. Albo na słodko, albo na wytrawnie, wszystko zależy jaki masz smak rano. U mnie tym razem na słodko z cukrem pudrem. Do tego kubek gorącej kawy ze spienionym mlekiem. Mmmm rozmarzyłam się ...



7 września 2012

Tarta malinowo-cytrynowa z białą czekoladą

Pewnego dnia Poślubiony przyniósł do domu pojemniczek malin. Długo się zastanawiałam, co mogłabym z nich zrobić. Miały być lody, dżem, koktajl albo brownie z malinami. Ale po natknięciu się na ten przepis, wszystkie poprzednie pomysły poległy w gruzach. I nie żałuje. To jest to ciasto, które za mną "chodziło" od dawna. Tarta na kruchym spodzie, jest bardzo lekka, po prostu rozpływa się w ustach i do tego dodatek białej czekolady - niebo w gębie. Jeśli obawiasz się, że będzie za dużo kwaśnego (a wcale nie będzie, tak gwarantowała autorka przepisu i tak w rzeczywistości było, ale jeśli się obawiasz...) zamiast kremu cytrynowego zrób waniliowy, tarta też będzie wyśmienita! 

Składniki (na tartę 22-23cm):
* ciasto:
- 1 1/4 szklanki mąki
- 1/3 szklanki cukru pudru
- szczypta soli
- 100g miękkiego masła
- 1 żółtko
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (albo cukru z prawdziwą wanilią)
* krem cytrynowy:
- 3 jajka
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 75ml (1/3 szklanki) soku z cytryny
- 1/2 szklanki śmietany 36%
* polewa malinowa:
- 500g malin
- 2 płaskie łyżki żel-fixu "3 w 1"
Ciasto:
Żółtko utrzeć z masłem i ekstraktem. Dodać mąkę i ugnieść jednolite ciasto.
Ciastem wyłożyć formę na tartę, nakłuć spód widelcem i wstawić na godzinę do lodówki lub na 15 minut do zamrażalnika. Piekarnik ustawić na 180°C. Ciasto przykryć papierem do pieczenia i wysypać kulkami ceramicznymi ew. fasolą. Piec 20 minut lub do zezłocenia brzegów (które wcześniej zostały przykryte papierem). Po tym czasie zdjąć papier z kulkami/fasolą i podpiec jeszcze 5 min. Odstawić do ostygnięcia.

Krem:
Jajka delikatnie ubić, tylko do ich połączenia. Dodać cukier i sok z cytryny i utrzeć na puszystą masę. Dodać śmietankę i miksować jeszcze 5-10 minut.
Tartę napełnić kremem i wstawić do piekarnika (180°C) i piec 20min, do momentu, kiedy środek ciasta będzie lekko drżący a brzegi będą miał konsystencje stałą. Ostudzić.

Polewa malinowa:
Do garnuszka wlać tylko tyle wody, aby jedynie przykryła dno. Włożyć maliny, zagotuj i dodaj żel-fix. Delikatnie wymieszać, tak aby kilka malin zostało w całości. Odstawić do lekkiego ostudzenia. Następnie przelać polewę na tartę. Ostudzić.

Białą czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej (metalowa miska na garnku z gotującą się wodą, uważać, żeby miska nie dotykała wody). Polać ciasto wg własnego upodobania.

Tartę przechowywać w lodówce. Ciasto wyjąć z lodówki minimum 20 minut przed podaniem, aby czekolada nabrała pokojowej temperatury. (inaczej będzie problem z pokrojeniem, ew. pokroić tartę przed włożeniem do lodówki).

Smacznego!

Tarta malinowo-cytrynowa z białą czekoladą

Pewnego dnia Poślubiony przyniósł do domu pojemniczek malin. Długo się zastanawiałam, co mogłabym z nich zrobić. Miały być lody, dżem, koktajl albo brownie z malinami. Ale po natknięciu się na ten przepis, wszystkie poprzednie pomysły poległy w gruzach. I nie żałuje. To jest to ciasto, które za mną "chodziło" od dawna. Tarta na kruchym spodzie, jest bardzo lekka, po prostu rozpływa się w ustach i do tego dodatek białej czekolady - niebo w gębie. Jeśli obawiasz się, że będzie za dużo kwaśnego (a wcale nie będzie, tak gwarantowała autorka przepisu i tak w rzeczywistości było, ale jeśli się obawiasz...) zamiast kremu cytrynowego zrób waniliowy, tarta też będzie wyśmienita! 

6 września 2012

Nacinane ziemniaki z pieca, ziemniaki Hasselback

Do tych ziemniaków zabierałam się kilkakrotnie, ale zawsze coś mnie od nich odciągało i albo były w postaci gotowanych z koperkiem, albo na naszym stole pojawił się ryż. Aż w końcu się spięłam i w niedzielę na naszym stole obiadowym, razem z tą piersią z kurczaka i z tą sałatką, pojawiły się ziemniaki. Jednym słowem - są przepyszne. U nas podane z sosem czosnkowym. Mój Poślubiony jadł je nawet na zimno. Jedyny minus tych ziemniaków, to to, że niestety trzeba przeznaczyć na ich przygotowanie ponad godzinę.


Składniki (dla 2 osób):
- 4 ziemniaki
- oliwa z oliwek
- ulubione przyprawy (czosnek granulowany, papryka, oregano)
- sól

Ziemniaki dokładnie umyć i naciąć, uważając, żeby nie przeciąć ich do końca. Dokładnie nasmarować je oliwą i posolić. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec 1h. Podczas pieczenia delikatnie posmarować je oliwą. Po godzinie, wyjąć je z piekarnika i obsypać przyprawami. Wsadzić na kolejne 15 minut. Podawać z sosem czosnkowym i ulubionym mięsem.

Smacznego!

Nacinane ziemniaki z pieca, ziemniaki Hasselback

Do tych ziemniaków zabierałam się kilkakrotnie, ale zawsze coś mnie od nich odciągało i albo były w postaci gotowanych z koperkiem, albo na naszym stole pojawił się ryż. Aż w końcu się spięłam i w niedzielę na naszym stole obiadowym, razem z tą piersią z kurczaka i z tą sałatką, pojawiły się ziemniaki. Jednym słowem - są przepyszne. U nas podane z sosem czosnkowym. Mój Poślubiony jadł je nawet na zimno. Jedyny minus tych ziemniaków, to to, że niestety trzeba przeznaczyć na ich przygotowanie ponad godzinę.


4 września 2012

Krem serowy z pora i cukinii

Zupa zrobiona zupełnie przez przypadek. ponieważ w mojej lodówce uzbierało się pora i cukinii, postanowiłam coś z tego zrobić. Na początku miały być placuszki z cukinii i surówka z pora, ale jednak powstała zupa-krem. Kobieta zmienną jest ;) Krem ten jest bardzo gęsty i z dodatkiem grzanek/groszku ptysiowego/ciabaty stanowi sycący posiłek. W smaku jest słodko-ostra. Polecam !

Składniki (na 3 porcje):
- 3 cienkie młode pory lub jedna duża
- 3 średniej wielkości zielone cukinie
- 2 ząbki czosnku
- 100-150g sera żółtego*
- 1 szklanka mleka 2%
- 1,5 szklanki wywaru warzywnego lub drobiowego
- oliwa z oliwek
- mielone chilli
- sól, pieprz

Pory (białą i jasno-zieloną część pora) pokroić w półplasterki. Wrzucić na rozgrzaną oliwę (ok.2-3 łyżki). Dodać przeciśnięty czosnek i smażyć aż warzywa będą miękkie i staną się szkliste (ok 8-10 minut). Cukinię obrać i wyciąć pestki. Pokroić w kostkę i dodać do podsmażonego pora oraz delikatnie posolić. Smażyć kolejne 5 minut.
Warzywa zalać mlekiem i wywarem. Gotować na średnim ogniu do miękkości warzyw (ok 15-20 minut).
Ser pokroić w kostkę i dodać do zupy i gotować do rozpuszczenia się sera (należy często mieszać zupę, aby ser się nie przypalił.). Następnie zupę zmiksować blenderem na gładki krem (jeśli uważacie, że zupa będzie za gęsta dodajcie więcej bulionu i ponownie zagotujcie. Doprawić solą i pieprzem.
Podawać z grzankami/groszkiem ptysiowym/ciabatą (pogrzaną w piekarniku) oraz przed podaniem posypać delikatnie świeżo zmielonym chilli.

Smacznego!

*użyłam sera gouda

Krem serowy z pora i cukinii

Zupa zrobiona zupełnie przez przypadek. ponieważ w mojej lodówce uzbierało się pora i cukinii, postanowiłam coś z tego zrobić. Na początku miały być placuszki z cukinii i surówka z pora, ale jednak powstała zupa-krem. Kobieta zmienną jest ;) Krem ten jest bardzo gęsty i z dodatkiem grzanek/groszku ptysiowego/ciabaty stanowi sycący posiłek. W smaku jest słodko-ostra. Polecam !

3 września 2012

Sałatka z pomarańczą i mozzarellą

Sałatka ta jest bardzo szybka w przygotowaniu i zarazem bardzo orzeźwiająca - idealna na ostatnie dni lata. Wystarczy wszystko wrzucić do miski wymieszać i podawać. Serdecznie polecam do drobiu, jak i do potraw z grilla.



Składniki:
- sałata lodowa
- roszponka
- rukola
- cykoria endywia (czerwona)
- 1 pomarańcza
- 1 opakowanie mini mozzarelli (21 kulek)
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka octu balsamicznego
- 4 łyżeczki oliwy z oliwek


Z miodu, octu i oliwy przygotować dressing.
Pomarańczę obrać i pokroić na kawałki, usuwając błonę i wszystkie białe kawałki.
4 liście sałaty lodowej porwać, dodać roszponkę, rukolę i cykorię (wg. własnego smaku). Dodać pomarańcza i mozzarellę. Przed podaniem zalać dressingiem.

Smacznego!

Sałatka z pomarańczą i mozzarellą

Sałatka ta jest bardzo szybka w przygotowaniu i zarazem bardzo orzeźwiająca - idealna na ostatnie dni lata. Wystarczy wszystko wrzucić do miski wymieszać i podawać. Serdecznie polecam do drobiu, jak i do potraw z grilla.


© Cook Yourself 2012-2018

Wszystkie zdjęcia i teksty są własnością autorki blogu. Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie, bez wiedzy i zgody autorki blogu, jest zabronione.