27 sierpnia 2012

Chlebek bananowy Sophie Dahl

Uwielbiam ten chlebek, uwielbia go też mój Poślubiony, mimo, że banany, które wykorzystałam do tego przepisu, chciał wyrzucać codziennie od tygodnia. Ale się nie dałam, w końcu musiały porządnie dojrzeć i sczernieć ;) Bo właśnie takie są najsłodsze i takie potrzebujemy do przepisu, więc nie zrażajcie się ich czarną skórką.
Chlebek jest pyszny zarówno w dniu pieczenia jak i w dniach następnych. Długo utrzymuje świeżość, o ile długo nieruszony wytrzyma w Waszym domu.
Przepis pochodzi z mojej ulubionej książki Sophie Dahl, o której niedługo w cyklu: moja biblioteczka (tutaj wcześniejszy wpis). Zmodyfikowałam trochę ilość cukru w przepisie, ponieważ w wersji oryginalnej, chlebek jest za słodki (chociaż wydaje mi się, że przyczyną słodkości będą tez banany). 


Składniki (na foremkę o długości ok.25-30cm):
- 3-4 dojrzale banany (1 szklanka puree bananowego)
- 1 jajko
- 75g miękkiego masła
- 170g mąki pszennej (1 szklanka)
- 1/4 - 3/4 szklanki brązowego cukru (wg przepisu 200g - ja dałam mniej)
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli


Banany obrać ze skórki i rozgnieść widelcem. Pozostałe składniki umieścić w misce i dokładnie zmiksować/utrzeć. Dodać banany i zmiksować na jednolitą masę.
Ciasto przelać do foremki wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec 1h w 180st.C.
Ostudzić na kratce.

Smacznego!



* źródło przepisu "Apetyczna pana Dahl" S.Dahl

Chlebek bananowy Sophie Dahl

Uwielbiam ten chlebek, uwielbia go też mój Poślubiony, mimo, że banany, które wykorzystałam do tego przepisu, chciał wyrzucać codziennie od tygodnia. Ale się nie dałam, w końcu musiały porządnie dojrzeć i sczernieć ;) Bo właśnie takie są najsłodsze i takie potrzebujemy do przepisu, więc nie zrażajcie się ich czarną skórką.
Chlebek jest pyszny zarówno w dniu pieczenia jak i w dniach następnych. Długo utrzymuje świeżość, o ile długo nieruszony wytrzyma w Waszym domu.
Przepis pochodzi z mojej ulubionej książki Sophie Dahl, o której niedługo w cyklu: moja biblioteczka (tutaj wcześniejszy wpis). Zmodyfikowałam trochę ilość cukru w przepisie, ponieważ w wersji oryginalnej, chlebek jest za słodki (chociaż wydaje mi się, że przyczyną słodkości będą tez banany). 

26 sierpnia 2012

Placki ziemniaczne

Smak mojego dzieciństwa. Od zawsze jedzone z cukrem i popijane ciepłą herbatą earl-grey. Natomiast mój Poślubiony je na "sucho". Placuszki muszą być smażone na głębokim oleju rzepakowym, dzięki czemu są chrupiące i idealne w smaku. Pozostaje tylko problem z tym tarciem....no ale niestety tego nie przeskoczymy. Czasami warto się poświęcić, bo przecież codziennie placków ziemniaczanych nie jemy.


Składniki (na ok.20 szt placuszków):
- 5 dużych ziemniaków
- 3-4 łyżki mąki pszennej
- 1 jajko
- 1 cebula
- S&P
- olej rzepakowy


Ziemniaki i cebulę obrać. Zetrzeć na małych oczkach. Dodać mąkę, jajko i sól i pieprz. Dokładnie wymieszać. Smażyć placuszki na dobrze rozgrzanym oleju rzepakowym. Przewracać dopiero wtedy, kiedy brzegi placków będą brązowe.

Smacznego!

Placki ziemniaczne

Smak mojego dzieciństwa. Od zawsze jedzone z cukrem i popijane ciepłą herbatą earl-grey. Natomiast mój Poślubiony je na "sucho". Placuszki muszą być smażone na głębokim oleju rzepakowym, dzięki czemu są chrupiące i idealne w smaku. Pozostaje tylko problem z tym tarciem....no ale niestety tego nie przeskoczymy. Czasami warto się poświęcić, bo przecież codziennie placków ziemniaczanych nie jemy.


24 sierpnia 2012

Pełnoziarnisty jabłecznik

Jakoś nigdy specjalnie nie przepadałam za jabłecznikiem, no chyba, że na ciepło z gałka lodów waniliowych, mniam!
Dzisiaj przepis na "zdrowszy" jabłecznik, bo na pełnoziarnistym spodzie, niby niewielka zmiana mąki, a smak już inny. Jabłecznik ten wyszedł zupełnie przez przypadek, w pewny niedzielny poranek, kiedy okazało się, że w moich zapasach nie ma zwykłej mąki pszennej. Zastąpiłam ją pełnoziarnistą i jak się okazało, wyszło bardzo smacznie!

Składniki:
- 1,5 szklanki mąki pełnoziarnistej pszennej
- 1 szklanka cukru
- 4 jajka
- 0,5 szklanki oleju
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 średniej wielkości jabłka
- mielony cynamon


Jajka utrzeć z cukrem na puszystą masę, pod koniec ucierania dodawać powoli olej, ciągle miksując. Następnie dodać mąkę z proszkiem do pieczenia.
Ciasto wylać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Na ciasto poukładać plastry (średniej grubości) jabłka, delikatnie dociskając. Całość posypać cynamonem
Piec 40-50minut w temperaturze 170 st.C.
Przed podaniem obsypać cukrem pudrem.

Smacznego!

Pełnoziarnisty jabłecznik

Jakoś nigdy specjalnie nie przepadałam za jabłecznikiem, no chyba, że na ciepło z gałka lodów waniliowych, mniam!
Dzisiaj przepis na "zdrowszy" jabłecznik, bo na pełnoziarnistym spodzie, niby niewielka zmiana mąki, a smak już inny. Jabłecznik ten wyszedł zupełnie przez przypadek, w pewny niedzielny poranek, kiedy okazało się, że w moich zapasach nie ma zwykłej mąki pszennej. Zastąpiłam ją pełnoziarnistą i jak się okazało, wyszło bardzo smacznie!

23 sierpnia 2012

Zalewajka, łódzki żurek z białą kiełbasą i ziemniakami

Jest to zupa mojego i mojego Męża dzieciństwa. Podana z białą kiełbasą i ziemniakami, rozbudza nasze wspomnienia. Jest to zupa prosta i każdemu na pewno wyjdzie. Dzięki zarumienionej cebulce, podsmażonej kiełbasce i ziemniakom, tworzy bardzo bogaty, własny smak. Zalewajkę albo się lubi, albo nie. Wybór zależy od Was. 
żurek, łódzki żurek, łódzki barszcz biały


Składniki (na 5 porcji):
- 3 białe kiełbaski
- 1 laska dobrej kiełbasy
- 1 duża cebula
- 1 szklanka zakwasu na barszcz biały/żurek (lub więcej jeśli preferujecie kwaśną zalewajkę)
- 2 ząbki czosnku
- majeranek suszony
- śmietana
- 3 l wody
- sól i pieprz



Do garnka z wodą z gorącą, ugotowaną, wrzucić białą kiełbasę i parzyć ją przez ok 25 minut. Kiełbasę wyjąć. Wrzucić pokrojone w kostkę obrane ziemniaki, czosnek, sól i pieprz. W międzyczasie na patelni wlać kroplę oliwy i podsmażyć pokrojoną w kosteczkę cebulę i pokrojoną w półksiężyce kiełbasę. Dodać do ziemniaków. Gdy ziemniaki będą już prawie miękkie, dodać zakwas i zagotować. Dodać majeranek i pokrojoną w plasterki białą kiełbasę.
Podawać w kleksem kwaśnej śmietany.

Smacznego!

Zalewajka, łódzki żurek z białą kiełbasą i ziemniakami

Jest to zupa mojego i mojego Męża dzieciństwa. Podana z białą kiełbasą i ziemniakami, rozbudza nasze wspomnienia. Jest to zupa prosta i każdemu na pewno wyjdzie. Dzięki zarumienionej cebulce, podsmażonej kiełbasce i ziemniakom, tworzy bardzo bogaty, własny smak. Zalewajkę albo się lubi, albo nie. Wybór zależy od Was. 
żurek, łódzki żurek, łódzki barszcz biały

20 sierpnia 2012

Czosnkowo-serowy chleb

Przepis ten dostałam od Koleżanki, za co jestem jej bardzo wdzięczna, bo ten chleb to niebo w gębie! Pracy przy nim niewiele, ale za to ten smak! ahhh My zajadaliśmy się nim do sałatki greckiej, i powiem tak : pychota! Najważniejsze w tym przepisie jest to, żeby użyć 3 rodzajów różnych serów żółtych, tak aby ich smak się zmieszał. Spróbujcie, a nie pożałujecie. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale robione były przy sztucznym świetle.


Składniki:
- 1 bochenek chleba
- 2-3 łyżki masła
- 3 duże ząbki czosnku
- 3 rodzaje sera po 100g (użyłam gołdy, chedarra, mozzarelli)
- oregano, bazylia, koperek


Masło połączyć z przeciśniętym przez praskę czosnkiem i dodać oregano, bazylię i koperek. Dokładnie wymieszać.
Chleb naciąć ostrym nożem w kratkę, uważając, żeby nie przeciąć chleba do końca. Każde nacięcie posmarować masłem czosnkowo-ziołowym. Następnie w każde nacięcie włożyć naprzemiennie, kawałki sera porządnie wciskając.
Piekarnik nagrzać do 180st. i wsadzić chleb na 20min.
Podawać jako przystawka np. do sałatki greckiej.


Smacznego!

Czosnkowo-serowy chleb

Przepis ten dostałam od Koleżanki, za co jestem jej bardzo wdzięczna, bo ten chleb to niebo w gębie! Pracy przy nim niewiele, ale za to ten smak! ahhh My zajadaliśmy się nim do sałatki greckiej, i powiem tak : pychota! Najważniejsze w tym przepisie jest to, żeby użyć 3 rodzajów różnych serów żółtych, tak aby ich smak się zmieszał. Spróbujcie, a nie pożałujecie. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale robione były przy sztucznym świetle.

15 sierpnia 2012

Tarta z łososiem wg Pascala

Pewnie każdy z Was widział reklamę w telwizji z udziałam Pascala i Okrasy. Początkowo myślałam, że to będzie jakiś nowy program kulinarny, ale jak widać się myliłam. I nie żałuję :) Zapowiada się ciekawy zbiór łatwych przepisów. Na pierwszy ogień poszła tarta z łososiem wg Pascala. Powiem tak, nie przypuszczałam, że z tak niewielkiej ilości składników, da się zrobić coś tak dobrego. Przepis cytuję za Pascalem.


Składniki (dla czterech osób):
- 1 opakowanie gotowego ciasta francuskiego (200g)
- 5 całych jaj (roz. L)
- 150 g wędzonego łososia
- 125g mozzarelli
- 100 ml śmietany 30%
- 2 pomidory
- pół pęczku szczypiorku
- S&P



Pomidory sparzyć, obrać ze skórki, pozbyć się pestek i gniazd, i pokroić w drobną kostkę.
Do miski wbić jajka, dodać śmietanę, sól i pieprz i roztrzepać widelcem, do uzyskania jednolitej masy.
Ciasto francuskie rozwałkować na stolnicy pospanej mąką. Wyłożyć formę na tarte i nakłuć widelcem. Odciąć nadmiar ciasta. Na cieście układamy naprzemiennie łososia i plastry mozzarelli. Posypać posiekanym szczypiorkiem i pomidorami. Zalać masą śmietanowo-jajeczną. Doprawić solą i pieprzem.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celcjusza na ok.30-35minut.

Smacznego!


Tarta z łososiem wg Pascala

Pewnie każdy z Was widział reklamę w telwizji z udziałam Pascala i Okrasy. Początkowo myślałam, że to będzie jakiś nowy program kulinarny, ale jak widać się myliłam. I nie żałuję :) Zapowiada się ciekawy zbiór łatwych przepisów. Na pierwszy ogień poszła tarta z łososiem wg Pascala. Powiem tak, nie przypuszczałam, że z tak niewielkiej ilości składników, da się zrobić coś tak dobrego. Przepis cytuję za Pascalem.

7 sierpnia 2012

Jogurtowe placuszki z borówkami

Przepis ten czekał od miesiąca na publikację, a czekał z powodu braku zdjęć. Brak ten wynikał z tego, że placuszki te znikały z talerza w mgnieniu oka. Dzisiaj postanowiłam zahamować swój wilczy apetyt na te placuszki i zrobić im małą sesję fotograficzną.
Placuszki polecam z czystym sumieniem, nawet jeśli nie macie w swojej spiżarni mąki mąki pszennej orkiszowej (po prostu zastąpcie ją zwykłą pszenną, też wyjdą pycha!).

Składniki (na 12-14 placuszków):
- 2 jajka
- 1 opakowanie małego jogurtu naturalnego
- 4 łyżki mąki pszennej orkiszowej
- 2 łyżki mąki pszennej
- 3 łyżki masła (rozpuścić)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- szczypta soli
- 100 g borówki amerykańskiej


Jajka utrzeć do białości z cukrem i cukrem waniliowym. Pod koniec ucierania dodać jogurt i rozpuszczone i wystudzone masło.Miksować na najwyższych obrotach około 5 minut.
Mąkę z proszkiem do pieczenia, przesiać przez sito i stopniowo dodawać do masy jajecznej. Od tego momentu, odstawiamy mikser i wszystko mieszamy ręcznie, dzięki czemu uzyskamy puszystą masę.
Ciasto ostawić na 15 min w ciepłe miejsce, aż trochę urośnie.
Przed smażeniem placuszków dodać borówki do ciasta i delikatnie wymieszać, tak aby borówki nie rozpadły się podczas mieszania.
Smażyć na dobrze rozgrzanej patelni (może być ta, na której rozpuszczaliście masło), na małym ogniu. Ostrożnie przewrócić na drugą stronę. Dzięki powolnemu smażeniu nasze placuszki nie będą surowe w środku.
Jeśli zostanie Wam ciasto na placuszki, możemy przechować w lodówce i usmażyć na następny dzień. Placuszki wychodzą równie smaczne, jak w dniu przygotowania ciasta.
Podawać obficie posypane cukrem pudrem.


Smacznego!

Jogurtowe placuszki z borówkami

Przepis ten czekał od miesiąca na publikację, a czekał z powodu braku zdjęć. Brak ten wynikał z tego, że placuszki te znikały z talerza w mgnieniu oka. Dzisiaj postanowiłam zahamować swój wilczy apetyt na te placuszki i zrobić im małą sesję fotograficzną.
Placuszki polecam z czystym sumieniem, nawet jeśli nie macie w swojej spiżarni mąki mąki pszennej orkiszowej (po prostu zastąpcie ją zwykłą pszenną, też wyjdą pycha!).
© Cook Yourself 2012-2018

Wszystkie zdjęcia i teksty są własnością autorki blogu. Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie, bez wiedzy i zgody autorki blogu, jest zabronione.